W ślad za jankeskimi indeksami na północ starają się podążać europejskie benchmarki, jednakże zarówno niemieckiej Xetrze jak i francuskiemu CAC40 brakuje odwagi do wykonania jakże ważnego kroku: wybicia tegorocznych szczytów. Zamiast pojęcia szczyt bardziej właściwie byłoby użycie terminu strefa szczytowa, gdyż najwyższym punktem w 2016.r. dla DAX’a jest styczniowy sufit zaś dla Francuza jest to kwietniowe ekstremum. To sprawia, że nie ma tego konkretnego punktu oporowego na wykresach, które dałoby się osadzić w jednej ramie czasowej. Należałoby także zwrócić uwagę na fakt, iż CAC40 już piąty raz próbuje wydostać się nad dzienną dwusetkę, z którą w 2015.r. nie poradził sobie na dłużej niż na jedną sesję.

Rysunek 1. CAC40 wykres dzienny, świecowy. Źródło: opracowanie własne na podstawie www.stooq.pl Rysunek 2. DAX XETRA wykres dzienny, świecowy. Źródło: opracowanie własne na podstawie www.stooq.pl

Ten tydzień ma prawo okazać się przełomowy o ile tylko bykom znad Loary wystarczy sił do wykonania kluczowego ataku i późniejszego utrzymania się na zdobytym terenie. Z MA200d poradził już sobie DAX, który w pierwszej dekadzie sierpnia zrobił ciekawy manewr, mianowicie pod dotarciu indeksu do oporowej strefy Xetra wykonała delikatny krok w tył zatrzymując się nad dzienną dwusetką i osadzając na niej młotek odskoczyła na północ wbijając się w tegoroczne maksima. Wtorkowa sesja należała do tych z grona arcyciekawych ze względu na fakt, iż DAX wdrapał się na nowe, tegoroczne maksima i zaczął eksplorować poziomy cenowe ostatni raz widziane w grudniu 2016r. Taki europejski pionierski wyczyn zapewne nie pozostanie niezauważony przez graczy ze Starego Kontynentu, którzy w Deutsche Boerse dopatrują się sygnałów do zajęcia czy też zwiększenia długich pozycji w akcjach.

Rysunek 3. mDAX wykres tygodniowy, świecowy. Źródło: opracowanie własne na podstawie www.stooq.plRysunek 4. sDAX wykres dzienny, świecowy. Źródło: opracowanie własne na podstawie www.stooq.pl

Na szczególną uwagę zasługuje mDAX, który przebywa w strefie historycznych szczytów i po kilkunastu miesiącach konsolidacji apetyt na kontynuację hossy jest bardzo duży. Z historycznymi szczytami zmaga się także sDAX, lecz ten indeks jako pierwszy wykonał w tym roku pionierski wyczyn i już w maju 2016.r. wdrapał się na nigdy wcześniej nieodwiedzane poziomy. A jak maluchy, niczym liczni i gotowi do walki żołnierze, pierwsze wchodzą na pole bitwy, to po wygranej bitwie na pole wkraczają generałowie, czyli w tym przypadku blue chipy. Jeżeli ta zasada mająca swoje korzenie w nauce Sun Tzu okaże się ponowie wiarygodna, to należałoby sądzić iż DAX zechce bieżącą sytuację wykorzystać do umocnienia swojej pozycji. Aby jednak nastąpił przełom, to na Starym Kontynencie powinno dojść do jednomyślnego wybicia strefy oporowej, z którą w sierpniu także zaczął się mierzyć WIG. Indeks ten ma już za sobą udany atak dziennej dwusetki (historia ostatniego piętnastolecia pokazuje, że w okresie, w którym WIG przebywa nad MA200d dłużej niż jeden tydzień szansa na średnioterminowe wzrosty jest bardzo wysoka) a także udany test pokonanej w marcu linii trendu spadkowego.Rysunek 5. WIG wykres dzienny, świecowy. Źródło: opracowanie własne na podstawie www.stooq.pl

Pomaga średnioterminowe podwójne dno oraz mocne zachowanie się drugiej i trzeciej linii GPW, zaś Indeks Cenowy obrazujący kondycję spółek notowanych nad Wisłą ma aktywne sygnały hossy. Wszystko to może zostać zanegowane wskutek m.in. tąpnięcia w USA i zanegowania pionierskiego wyjścia jankesów na historyczne szczyty, niemniej jednak początek sierpnia jak na razie należy do akcyjnych byków, którym z pomocą mogą przyjść obligacyjne niedźwiedzie. Pionierskie zdobycze S&P500 czekają jeszcze na potwierdzenie w postaci załamania się trendu wzrostowego widocznego na długoterminowym wykresie trzydziestoletnich dłużnych papierów. Zgromadzony w bezpiecznej przystani kapitał stanowi źródło paliwa potrzebnego do napędzenia akcyjnej hossy i jeśli tylko uda się złamać dzielną postawę Bondów, wówczas strumień przepływu pieniądza pomiędzy odwrotnie skorelowanymi rynkami powinien skutkować ruchem DJIA w kierunku 20k czy nawet i 22k punktów.

Rysunek 6. US30Y Bond future vs DJIA. wykres dzienny, świecowy. Źródło: opracowanie własne na podstawie www.stooq.pl