HALLOWEENOWE SZCZYTY

Rysunek 1. WIG wykres tygodniowy świecowy.

Koniec października 2016.r. odbywa się pod dyktando byków, które od kilku miesięcy starały się przekonać inwestorów do swoich racji. W piątek doszło do wybicia tegorocznych szczytów dzięki czemu dotychczasowe sygnały kupna zyskały na wartości. Na wykresie tygodniowym pojawiła się kolejna okazała biała świeczka, która powinna stanowić obszar wsparcia na pierwsze dni nowego miesiąca, który zapewne okaże się okresem o zwiększonej zmienności dla światowych rynków finansowych. 

Wprawdzie doświadczenie z drugiej dekady sierpnia nakazuje zachować ostrożność, to jednak posiłkując się akademickimi zasadami oraz wykorzystując wiedzę nt. SoWC należałoby sądzić, iż byki pociągnęły już za popytowy spust i piątkowy trigger ma prawo doprowadzić do powstania kolejnej popytowej świecy. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze wygenerowania sygnału BUY by EMAw i zamknięcia niekorzystnego, już ponad rocznego, układu tygodniowych średnich, które zostały w ostatnim czasie wyłamane przez indeks. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż WIG20 czyli cenowy indeks blue chips, wygenerował w ostatnim czasie długoterminowy sygnał kupna.

Rysunek 2. WIG20 wykres tygodniowy świecowy.  MA200d – zmiana trendu.

Mowa jest o dwustusesyjnej średniej kroczącej, która wyznacza granicę pomiędzy wzrostową a spadkową stroną rynku. W piątek WIG20 wyskoczył nad 1811 i do końca sesji utrzymał się nad MA200d, dzięki czemu byki zyskały brakujący element długoterminowego sygnału kupna. Pierwszym elementem sygnału BUY była zmiana kąta nachylenia przez dwusetkę, co nastąpiło 20 października i przez ostatnie sesje tendencja ta się nasiliła. Nie można także pominąć faktu, iż benchmark wyłamał kilkunastomiesięczną linię trendu spadkowego i finiszując tydzień na wysokości 1817 naruszył lokalne opory, na których niedźwiedzie mogły szykować się do weekendowej spadkowej kontry. Można zadać sobie pytanie, czy wygenerowane ostatnio sygnały kupna okażą się wiarygodne szczególnie jak pod uwagę weźmie się statystykę z okresu 2012-2016. Jednakże w ostatnich kilku latach WIG20 poruszał się w ramach układu horyzontalnego, dlatego też wykorzystywanie MA200d do określania tego, na jakim etapie hossy/bessy znajduje się indeks, nie było właściwym posunięciem. Obecnie sprawa wygląda zupełnie inaczej, gdyż benchmark zakończył już historycznie długą konsolidację i po spadkowej fali schodzącej do linii szyi wygląda na to, że rynek zaczyna się odradzać. Jednakże presja na załamanie 20letniego układu i zejście na południe wydaje się wprawdzie mało realna, jednakże nie niemożliwa – głównie za sprawą postępującej inżynierii finansowej spółek, w których kluczowym akcjonariuszem jest SP.

Rysunek 3. WIG20 wykres miesięczny świecowy. G&R a 500pkt.

Jak widać na załączonym obrazku to od dwóch dekad indeks rozbudował strukturę przypominającą G&R, której teoretyczny zasięg wskazuje na ruch w okolice … 500 punktów. Utopia? Na rynku nie ma rzeczy niemożliwych, jednakże jak pokazuje chociażby przykład mWIG40 z ostatnich kilkunastu miesięcy, to niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Na szczęście akcjonariuszy w 2016.r. nieudolne okazały się niedźwiedzie, które nie zdołały zepchnąć indeks mWIG40 zgodnie z zbudowaną formacją  G&R i zamiast ruchu na 2700 ursusy zostały wyciągnięte na 4100.

Rysunek 4. WIG40 wykres tygodniowy świecowy. Nieudane wyłamanie G&R jako sygnał BUY.

Czyżby historia pisana przez mWIG40 miałaby się powtórzyć na wykresie WIG20? Na to pytanie rynek da odpowiedź za kilka czy też kilkanaście tygodni zatem dzisiaj pozostaje jedynie kibicować bykom, aby ich dotychczasowa praca nie poszła na marne.