2019Y: Commodity oraz Bondy ciężarem dla S&P500?

Ostatni miesiąc 2018.r. nie sprzyja rozwiniętym rynkom akcyjnym i chociaż GPW do takowego grona pretenduje czy też jest już zaliczana, to jednak relatywna siła WIG20 jak na razie nie stanowi podstaw do długoterminowych, optymistycznych prognoz. DJIA od początku grudnia stracił już prawie 9% i jest to najgorsza końcówka roku od kilkudziesięciu lat. Ostatni raz tak słaby miesiąc miał miejsce w lutym 2009.r., kiedy to Wall Street kończyła bessę, jednakże z podobnym wynikiem owa bessa się rozkręcała w czerwcu 2008.r. Na wykresie ww. indeksu w tym roku uwidoczniła się struktura zwana podwójnym szczytem, która jeszcze może okazać się jedynie częścią prostokąta stanowiącego bazę do wyprowadzenia spadków jedynie w stronę 21000 punktów.  Poparcie dla takowej koncepcji widać zarówno na wykresie najstarszego indeksu z Wall Street DJTA jak i na kreskach szerokiego benchmarku.

Rysunek 1. Podwójny szczyt jako zapowiedź średnioterminowych spadków
Rysunek 2. Formacja G&R jako zapowiedź średnioterminowych spadków
Rysunek 3. Łamanie linii trendu spadkowego 2009-2018

Posiłkując się wykresem S&P500_m można zauważyć, iż indeks ten właśnie naruszył linię hossy 2009.r. a także ma wykształcone 5 fal, co zgodnie z eWave jest podstawą do tego, aby oczekiwać od rynku wejścia w etap korekty wysokiego rzędu. Jednym z argumentów podpowiadających, że szczyty z 2018.r. są ostatecznymi dla kilkuletniej hossy, jest zbieżność kluczowych poziomów zniesienia Fibonacciego z długoterminowymi poziomami wsparcia wynikającymi z kluczowych ekstremów. Jeżeli wczorajsze przerwanie linii trendu wzrostowego jest sygnałem bessy, to na celowniku powinno być pierwsze z dostępnych złotych poziomów 38.2% odpowiadające strefie szczytów z 2015.r. czyli w przybliżeniu 2100. Aby jednak akcyjne baribale mogły wykonać swój plan,  wymagane jest popracie ze strony innych segmentów rynku finansowego takich jak Commodity czy Bond.

CRB Commodity Index – nowy impuls bessy został aktywowany.

W bieżącym tygodniu na rynku towarowo-surowcowym doszło do mocnego tąpnięcia cen ropy. Ceny miedzi wprawdzie zachowują się jeszcze stabilnie, jednakże nadrzędne sygnały SELL by EMA_w czy SELL by SowC uderzają we właściwy outlook na 2019.r. dla notowań copper  future. Aluminium szoruje po rocznej podłodze zaś w długim terminie ma aktywną formację G&R z zasięgiem w stronę minimów z 2015.r. Soja oraz kukurydza nie mogą sobie poradzić ze średnioterminowymi oporami a złoto wprawdzie drożeje, to jednak 1250USD sprawia spory problem dla gold future. Te oraz inne składniki rynków commodity wpływają na wycenę benchmarku CRB Index obrazującego koszyk najważniejszych towarów oraz surowców. Trendy panujące na ww. wskaźniku, podobnie jak w przypadku długoterminowych obligacji USA,  historycznie okazywały się istotne dla DJIA czy S&P500, dlatego też w przypadku wygenerowania wiarygodnych sygnałów, zwolennicy kupowania akcji mogą mieć spory problem. Porównując ze sobą benchmark CRB commodity Index oraz US30Y Bond okazuje się, że w ostatnich dniach jak i tygodniach pojawił się wzajemny sygnał dla nowego impulsu o wydźwięku średnioterminowym.

Rysunek 4. Odwrotna korelacja CRB z US30Y.

Patrząc na Big Picture sektora commodity okazuje się, że na przestrzeni ostatnich lat uformowany został trójkąt osadzony na wertykalnej fali, co razem tworzy formację chorągiewki o negatywnym wydźwięku. Zakładając wstępnie, że celem dla podaży jest poziom wynikający z szerokości formacji, to na horyzoncie pojawia się strefa punktowa przebiegająca 20% niżej od bieżącej wyceny.

Rysunek 5. Aktywacja trójkątej struktury A-B-C

Tego typu scenariusz znajduje odzwierciedlenie w odwrotnie skorelowanym sygnale kupna wygenerowanym przez długie obligacje.

Trzydziestolatki z aktywną strukturą INOUT.

Grudzień jak na razie okazuje się najlepszym od czerwca 2016.r. miesiącem zaś skala aprecjacji nawiązuje do okresów, kiedy bondy kończyły okres bessy, zaczynając wspinać się na północ w kierunku górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Paliwem potrzebnym do napędzenia obligacyjnej koniunktury zazwyczaj są akcje a dokładnie gotówka pochodząca z ich sprzedaży, dlatego też kiedy obligatariusze otrzymują sygnał BUY, akcjonariusze widzą SELL.   

Rysunek 6. Długoterminowy kanał wzrostowy jako zachęta do wzrostów.

Ostatnie najważniejsze rynki byka w bezpiecznej przystani zaczynały się w okresach, w których kluczowe indeksy z Wall Street ustanawiały swoje szczyty. Takie daty jak 2000, 2007, 2011 czy nawet 2014 znane są doskonale wszystkim tym, którzy przetrwali rynek niedźwiedzia na giełdzie. Wprawdzie ostatnia data może być nieco myląca dla inwestorów, gdyż w okresie 2014 – 2016 skala spadków na NYSE była znikoma, jednakże biorąc pod uwagę korektę nieregularną pośród średniaków (RUSSELL2000 utworzył trójkąt rozszerzający się), był to wówczas okres należący do akcyjnych niedźwiedzi oraz obligacyjnych byków.

Obecnie bondy zbudowały lokalny układ overlap, trzydziestolatki wróciły nad dzienną dwusetkę, na wykresie tygodniowym obowiązują sygnały BUY by SowC zaś linia trendu spadkowego przestała blokować dłużne papiery w dalszej aprecjacji. Wszystko to sprawia, że rok 2018.r. prawdopodobnie przejdzie do historii jako okres, w którym obligacyjna bessa znalazła denka zaś DJIA zakończył trend wzrsotowy i zgodnie z cyklem Bennera-Fibonacciego pojawi się rynek niedźwiedzia