Luka rządzi, luka radzi, luka… – hmmm, to już było, zatem czy jest sens pisać o tym ponownie?

Od wielu lat czy nawet kilku dekad, na GPW rządzi prawo luki – tygodniowej luki hossy. Kiedy na wykresie najważniejszych warszawskich indeksów, pojawia się formacja GAP_w, można zakładać  prawie w ciemno, że byki wykonują falstart w budowaniu fali hossy. Każde okno hossy stanowi przejaw chciwości na trudnym, warszawskim parkiecie a jak stanowi przypowieść Salomona „Przed upadkiem idzie pycha, a przed ruiną wyniosłość ducha”. Sentencja ta często sprawdza się na rynkach finansowych i niekoniecznie indeksy akcyjne muszą być na szczytach, aby doszło do cofnięcia się popytu, gdyż wystarczy porządna luka hossy, aby wiedzieć, co powinno się wkrótce wydarzyć.

Wczoraj na GPW doszło do wysokiego otwarcia się WIGu, mianowicie indeks szerokiego rynku wystartował powyżej 41854, w wyniku czego na średnioterminowym wykresie doszło do pojawienia się okna hossy. Jak stanowią standardy AT, aby można było mówić o tygodniowej luce hossy należałoby zaczekać do końca tygodnia, kiedy to znane będą wszystkie parametry OHLC dla tygodniowej świeczki. Zarówno w poniedziałek jak i dzisiaj, minimum każdej z sesji wypadło powyżej wspomnianego pułapu 41854 a tym samym powstałe okno wciąż jest otwarte. Wszystko to może się jeszcze zmienić zarówno we środę jak i czwartek, jednakże na chwilę obecną podażowy magnes wciąż działa.

Rysunek 1. WIG. Wykres dzienny, świecowy. Opracowanie własne na podstawie stooq.pl.

Na dziennym wykresie WIGu obecne są aż trzy dzienne luki hossy, których znaczenie wprawdzie nie jest tak silne, jak ma to miejsce w przypadku GAP_w, jednakże każde z tych okien (38031, 41621 oraz 43554) stanowi pretekst dla niedźwiedzi do wyprowadzenia spadkowej fali. Oczywiście może się tak zdarzyć, że rynek ucieknie na północ nie dając szans ursusom do deprecjacji, jednakże prawdopodobieństwo na to, że tak się stanie bliskie jest zera. Dzisiaj doszło do uformowania się podażowej formacji zwanej nagrobek doji, co dodatkowo powinno zmotywować niedźwiedzi do podjęcia podażowych działań.

Reasumując koncepcja GAP_w powinna zaciążyć na ewentualnym rynku byka, który rzekomo się odradza, jednakże wiele na to wskazuje, że prawdopodobnie jest to kolejny falstart. Obecnie dla byków możliwym, najlepszym rozwiązaniem byłoby jak najszybsze wpuszczenie niedźwiedzi na swoje terytoria, aby zastawić pułapkę bessy. Bez takiego planu, przyszłość GPW pozostaje zależna od niedźwiedzi, które jak na razie mają większość argumentów w swych łapach, jednakże umiejętne rozegranie sytuacji na USDPLN oraz WIG ma prawo skutkować końcem bessy nad Wisłą…