Czego życzyć na Nowy Rok?
Czego można życzyć inwestorom z GPW? Niekończącej się hossy na warszawskim parkiecie. Aby tygodniowa luka hossy na WIG20 nigdy nie została domknięta. Dolara poniżej 3zł, WIG powyżej 100k, dziennych obrotów powyżej 2MLD i płytkich korekt.
Trudno wybrać to jedno życzenie, które mogłoby się sprawdzić w nadchodzących miesiącach. Z punktu widzenia analizy technicznej byki otworzyły sobie furtkę na północ. Dzięki umacniającemu się złotemu oraz rosnących w siłę blue chips, indeks WIG20USD wybił się górą z długoterminowego kanału spadkowego. Wg geometrii celem ma prawo okazać się strefa 1200 punktów. Przy obecnej wycenie na poziomie 600 oczek jest to potencjał x2. Brzmi jak utopia, niemniej jednak na stole leży ww. scenariusz.
Wykupienie, niedomknięta tygodniowa luka hossy oraz wizja realizacji zysków na Wall Street sprawiają, że realizacja ww. koncepcji będzie trudna. A jeżeli już tak, to odroczona w czasie. Z drugiej strony GPW z perspektywy ostatniej dekady pozostawała na uboczu akcyjnej hossy na światowych parkietach. To sprawia, że temat giełdowej enklawy hossy nie jest chorą wizją. Tym bardziej, że maluchy potwierdzają rynek byka. Także waluta to robi. Jednakże doświadczenia ostatnich lat pokazały, że zawsze coś może się pojawić nieprzewidywalnego, wskutek czego WIG20 wróci poniżej 1843pkt, czyli pod kluczowe wsparcie dla przyszłej hossy. Jednakże z punktu widzenia prawa dynamiki, hossa trwa dopóki nie pojawią się oznaki jej odwrócenia. A tych jak na razie nie widać na kreskach…
Szczęśliwego Nowego Roku i jak najwyższych podatków! Tych z PIT-38 oczywiście 🙂